Stolicą narciarstwa w Polsce są Tatry, a skitury stają się coraz popularniejsze. Dlaczego akurat ta forma turystyki cieszy się takim powodzeniem?
Skitury to aktywność górska, która zwłaszcza w ostatnim czasie robi ogromną furorę i przeżywa istny rozkwit, ale nie zapominajmy, że pierwsza wyprawa skiturowa odbyła się już w 1894 roku nad Czarny Staw Gąsienicowy, a w 1906 roku na Kasprowy Wierch. Narciarze, ze Stanisławem Barabaszem na czele, nie posiadali wówczas takiego przygotowania technicznego ani zaplecza sprzętu, jakim cieszymy się teraz. Niemniej od zawsze skitury były utożsamieniem wolności. Wyrypy górskie na fokach, te mniejsze i większe dają poczucie niezależności, swobodnych wyborów podejścia i pełnych finezji zjazdów. To połączenie trudu podejścia, wspaniałej przyjemności zjazdu dodatkowo wzbogacone w możliwość decydowania tu i teraz. Te pozytywne emocje towarzyszą każdej wyprawie, a głębokie i puszyste śniegi kuszą w różnych górach.
No właśnie, wycieczkę skiturową możemy zaplanować w różnych miejscach. Zdradzisz, gdzie najlepiej wybrać się w Tatrach?
Idealnym miejscem na wycieczkę skiturową w Tatrach jest Dolina Tomanowa w Tatrach Zachodnich, do której docieramy Doliną Kościeliską. Podejścia pod Polanę Tomanową Niżnią, następnie Wyżnią są łatwe i przyjemne, z pięknym widokiem na Suchy Tomanowy Wierch i Tomanowy Wierch Polski. Zjazd przez obydwie polany jest niezwykle przyjemny i wynosi ponad kilometr, można więc poczuć świst w uszach szusując przez wielkie połacie śniegu. Wyprawę warto podsumować w schronisku PTTK na Ornaku, gdzie możemy posilić się pyszną szarlotką wersji zimowej i spróbować innych wyśmienitych potraw oraz wyjątkowo mocnej kawy z tygielka. Wyrypą na Tomanową Polanę Wyżnią mogą cieszyć się zarówno stawiający pierwsze kroki na fokach, ale niemałą frajdę ze zjazdu będą mieć także bardziej zaawansowani skutirowcy. Fantastyczne zjazdy czekają też na Gęsiej Szyi, na jednym z najpiękniejszych punktów widokowych w Tatrach, na którą podchodzimy od parkingu w Zazadniej, przez Witkorówki i Rusinową Polanę. Zjazd jest piękny i długi. To bardzo relaksacyjna trasa w niezwykle ciekawym terenie i całkowicie bezpieczna, bez względu na warunki atmosferyczne, bo prawda jest taka, że nie ma złej pogody na skitury.
A oprócz Tatr?
Tak naprawdę każde góry w Polsce są zachwycające, każde mają inny klimat i charakter. Beskid Niski otwiera drzwi do świata spokoju i ciszy, nienaruszone łąki pokryte całunem białego puchu kuszą do poprowadzenia finezyjnego śladu. Wyprawa na Lackową, najwyższy szczyt, dostarcza wielu niezapomnianych doznań narciarskich, podejście jest dość strome, ale zjazd bardzo przyjemny. Warto podjąć się eksploracji także Gór Grybowskich, w których znajduje się kilka szczytów atrakcyjnych dla wycieczek skiturowych: Chełm, Maślana Góra. Polecam odkrywanie Gór Hińczowskich, Beskidu Gorlickiego i Pasma Magurskiego, gdzie możemy cieszyć się długimi trasami grzbietowymi Magury Wątkowskiej i Małastowskiej. Śniegu w tym roku nie brakuje, a tereny te są jednymi z najpiękniejszych, jakie widziałem.
Jest i Beskid Żywiecki, który skrywa wiele tajemniczych tras i możliwości spacerów skiturowych oraz ekscytujących zjazdów. Wycieczka narciarska na przykład na Jałowiec to piękna i bardzo widokowa trasa na najwyższe szczyty: Babią Górę, Pilsko a nawet Tatry. To miejsca bez zagrożenia lawinowego, można chłonąć przyjemność zimowych wyryp wszystkimi zmysłami. Warto wspomnieć choć o magicznej Magurze Witowskiej, o leśnym szczycie położonym w potężnym masywie Orawicko-Witowskich Wierchów, nieopodal Tatr. To piękny spacer w łatwym terenie dla wszystkich, którzy cenią sobie spokój i ciszę. Ale podstawą każdej wycieczki są dobre warunki śniegowe, wyśmienity humor i wspaniała ekipa, a na skiturach można odnaleźć właśnie to wszystko: zachwycające góry, przyjaźń, wspaniałe śniegi i wolność.
Zobacz:
Gdzie w Małopolskich górach uprawiać skituring