Każdy kto zwykle odwiedza Małopolski Festiwal Smaku może spodziewać się doskonałej kuchni Andrzeja Polana, najlepszych produktów regionalnych od lokalnych producentów, tradycyjnego poczęstunku przygotowanego przez Koła Gospodyń Wiejskich oraz rozrywki na najwyższym poziomie. Jednak Jurajska chata pełna niespodzianek i goście z przeszłości to dla każdego prawdziwe zaskoczenie!

W drewnianej izbie na terenie Festiwalu można było obejrzeć i sprawdzić działanie historycznych sprzętów i narzędzi niezbędnych do przygotowania jedzenia. Począwszy od kosy, sierpa, grabi i cepów do obróbki zboża, przez szatkownice, maselnice, chochle, cebrzyki, gliniane naczynia, aż po drewniane misy, dzbany, kubki do podawania napojów i posiłków. Gościnni gospodarze, jakby żywcem przniesieni ze średniowiecznej jurajskiej wioski, instruowali jak wymłócić ziarno za pomocą cepów, poszatkować kapustę, przygotować chrupiące podpłomyki z dodatkiem lokalnych ziół i upichcić strawę dokładnie tak, jak to miało miejsce przed wiekami. 
Najmłodsi, dokładnie tak jak dzieci w średniowiecznej zagrodzie, skrupulatnie oddzielali pomieszane ziarna zbóż i bawili się przy tym znakomicie. A osoby o mocnych nerwach mogły obejrzeć pokaz strzelania z 3 metrowego bicza! O jurajskiej kuchni, jej historii i wyjątkowych potrawach opowiedział sam Andrzej Polan, który zdradził, że sam pochodzi właśnie z Jury i doskonale zna każdy tamtejszy smak i aromat od dziecka. Na koniec każdy mógł wykonać pamiątkowe zdjęcia w historycznej chacie lub nowocześniej, z duchem czasu – z wykorzystaniem instaramki. Każdy z gości historycznej chaty został zaproszony do wzięcia udziału w Juromanii – Święcie Jury Krakowsko Częstochowskiej, która odbędzie się między 16 a 18 września w ponad 35 lokalizacjach - od Krakowa, aż po Częstochowę. Małopolski Festiwal Smaku to idealne miejsce do tego by promować Juromanię, ponieważ w tym roku odbywa się ona pod hasłem: Poczuj smak historii. Gdzie znajdziemy tak wiele prawdziwych małopolskich smaków, w tym również jurajskich, jak właśnie tam? 

To jednak nie koniec niespodzianek dla Juromaniaków przed startem wydarzenia. Jeśli ktoś nie może się już doczekać wrześniowej przygody na Jurze musi koniecznie wziąć udział w Małopolska Tour w Oświęcimiu 11 września. Tam Juromania odkryje swoje historyczne, ale także nieco bardziej aktywne oblicze. Warsztaty archeologiczne, pokazy strojów historycznych i uzbrojenia oraz rywalizacja w strzelaniu z kuszy do celu to tylko niektóre atrakcje, które będą czekały na uczestników tego wielkiego rowerowego święta. 

Ci wszyscy, którzy poczują jeszcze większy apetyt na Jurę koniecznie muszą zarezerwować czas w trzeci weekend września i czym prędzej stworzyć swój własny plan zwiedzania atrakcji Juromanii. Szczegółowy program i wszelkie informacje dostępne są na stronie internetowej juromania.pl

Do zobaczenia na Jurze – naturalnie!