Gdzie i jak parkować w Małopolsce?

Drewniany kościół wśród zieleni widziany z lotu ptaka
Strefa płatnego parkowania, opłaty na wskazanych ulicach lub konkretnych parkingach albo na terenach udostępnionych przez ich właścicieli. Zasady parkowania w rejonach turystycznych są szalenie różnorodne. Podpowiadamy jakie zasady obowiązują w Małopolsce.

Dojechanie do miejsca pobytu samochodem jest najwygodniejsze, ale coraz częściej wcale nie najszybsze, na dodatek poruszanie się po miejscu pobytu też może być kłopotliwe. Ulice wielu miejscowości nie są po prostu przystosowane do przyjęcia tak wielkiego ruchu pieszego i samochodowego jaki wiąże się z obecnością tysięcy turystów.

Miejscowości pełne samochodów

Korki na popularnej zakopiance prowadzącej pod Tatry obrosły już legendami. Szukanie alternatywnych tras pomaga, choć na ten sam pomysł wpadają inni, to i tak bywa szybciej. Wjazd do Krynicy Zdrój czy Szczawnicy, z racji ich położenia w wąskich dolinach, też często jest zakorkowany i pokonanie niewielkich odległości wymaga ogromnej cierpliwości.

Po trudach dotarcia do celu czekają nas nie mniejsze kłopoty komunikacyjne, przede wszystkim z miejscami parkingowymi. O ile większość obiektów noclegowych zapewnia je dla swoich gości, to zaparkowanie w innym miejscu, w pobliżu atrakcji turystycznych, coraz częściej jest nie lada wyzwaniem.

Najróżniejsze zasady

Jedną z najważniejszych umiejętności współczesnego kierowcy staje się znajomość zasad parkowania obowiązujących w różnych miejscowościach. Tu wydzielone są całe strefy płatnego postoju, tam trzeba płacić na wybranych ulicach, a jeszcze gdzie indziej tylko na kilku parkingach. Na dodatek przeróżne dni (np. tylko te, w które odbywają się cotygodniowe targi lub robocze) i godziny obowiązywania opłat, zróżnicowane stawki i nie zawsze przyjazne w obsłudze parkometry.

Bywa, że narzekamy na konieczność zapłacenia za cały dzień, choć przyjechaliśmy tylko na godzinę czy dwie. W rzeczywistości taka zasada jest jednak dla turysty najkorzystniejsza. Eliminuje bowiem stres związany z koniecznością powrotu do samochodu w określonym czasie, pozwala na spokojne zwiedzanie, poznawanie uroków okolicy.

Jak to robią w różnych miastach

Przyjrzyjmy się zasadom parkowania obowiązującym w kilku miejscowościach licznie odwiedzanych przez turystów.

W śródmieściu Krakowa wyznaczono strefę płatnego parkowania, dodatkowo podzieloną na podstrefy. W zależności od odległości od centrum obowiązują różne stawki za godzinę postoju. Podobne zasady dotyczą parkowania w Zakopanem oraz w Nowym Sączu. W Tarnowie w całej strefie płatnego postoju są takie same opłaty.

Krynica Zdrój także wprowadziła Strefę Płatnego Parkowania, ale nie obejmuje ona określonego obszaru lecz określone odcinki wskazanych ulic.

Inny model przyjęły Wadowice, gdzie opłaty pobierane są tylko w konkretnych miejscach w centrum miasta. Dużym ułatwieniem w planowaniu pobytu jest wykaz płatnych parkingów wraz w obowiązującymi na nich zasadami płatności.

Zasady przy atrakcjach turystycznych

W pobliżu miejsc, do których przybywają rzesze turystów na ogół obowiązuje opłata za cały dzień pobytu. Tak jest na parkingach przy spływie Dunajcem, u wylotu tatrzańskich dolin, w punktach wyjścia na popularne górskie szlaki i wielu innych lokalizacjach.

Przypominamy, że chcąc dojechać własnym samochodem na Łysą Polanę bądź Palenicę Białczańską, gdzie rozpoczyna się szlak m.in. do Morskiego Oka, trzeba dokonać wcześniejszej rezerwacji miejsca za pośrednictwem strony tpn.pl. Alternatywą jest skorzystanie z innych parkingów znajdujących się w pobliżu, z których regularnie kursują busy dowożące turystów na Palenicę Białczańską.

Jednym z wyjątków od całodziennych opłat jest Ojcowski Park Narodowy, gdzie opłaty za postój uiszcza się w parkometrach i obowiązują stawki godzinowe.

Niech samochód też ma wakacje

Po dotarciu do miejsca wypoczynku, warto sobie zadać pytanie, czy do każdej atrakcji turystycznej, którą chcemy odwiedzić musimy jechać samochodem. Może by tak i jemu dać odpocząć… Nie jest to wcale zły pomysł, zważywszy na kłopoty ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego, konieczność zapłacenia za parking, o kosztach paliwa nie wspominając.

Nie od rzeczy będzie zrobienie prostej kalkulacji, przeliczenie czy przejazd komunikacją publiczną nie będzie tańszy i wygodniejszy. W większości miejscowości turystycznych regularnie kursują prywatne busy, transport zbiorowy organizuje też coraz więcej samorządów. Na dodatek rozkłady jazdy dostosowane są na ogół do rytmu dnia w okolicy, bywa, że kuracjuszom czy wczasowiczom przysługują bilety ulgowe.

Rozstanie z samochodem na kilka godzin z pewnością nie będzie straszne. Pozwoli spojrzeć, zwłaszcza kierowcy, na okolicę z innej perspektywy, dostrzec wiele nowych rzeczy. Naprawdę warto!


Baner - wydarzenia.jpg

Powiązane treści